W weekend zdecydowałem się na upublicznienie mojego zmigrowanego bloga, więc pofatygowałem się na stronę mojego providera domeny i zmieniłem CNAME na manio143.github.io
, aby domena wskazywała w nowe miejsce.
Zastanawialiście się kiedyś co się stanie jeśli serwery DNS aktualizują cache z różną prędkością?
Co drugie odświeżenie strony wrzucało mnie na starą. A nawet jeśli html pociągnęło poprawnie to np. css był pokierowany na starą stronę i dostał błąd 404. I tak przez dobre kilka minut.
Dodatkowo dowiedziałem się, że GitHub Pages nie obsługuje Git Large File Storage i wszystkie moje zdjęcia nie działały. Co gorsza po odinstalowaniu git-lfs’a
$ git lfs uninstall
git nie widział zmian w plikach. Na szczęście przypomniałem sobie komendę touch
, która zmienia datę modyfikacji pliku i git załapał.
Kolejnym zaskoczeniem był fakt, że nowe posty, z datą w przyszłość, nie są automatycznie wrzucane na stronę. Przydatny okazał się Zammu, który raz na dzień będzie przebudowywał mój master
i aktualizował stronę.